Ars insita. Stanisław Koguciuk – malarstwo. Jan Uścimiak – rzeźba

Od 5 kwietnia w Galerii Sztuki Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej można będzie oglądać wystawę dwóch twórców Stanisława Koguciuka i Jana Uścimiaka. Na wernisaż zapraszamy 12 kwietnia.
image obraz Stanisława Koguciuka | praca z kolekcji Grażyny i Andrzeja Cybulskich. fot. M. Baca

Wystawa dwóch twórców, dwóch osobowości artystycznych, których sztuka wywodząca się z tradycji kultury ludowej, świeża, iskrząca się ożywczymi kolorami i humorem, od końca lat 70. XX wieku powstaje w bliskim sąsiedztwie – w odległości zaledwie 15 km – w powiecie chełmskim na Lubelszczyźnie, a od kilku lat w samym Chełmie, gdzie obecnie mieszkają już obydwaj artyści.

 

Stanisław Koguciuk, urodzony w 1933 roku we wsi Jankowce, w powiecie Luboml na Wołyniu (obecnie Ukraina), większość swojego życia spędził we wsi Pławanice, gdzie tuż po wojnie w 1945 roku w wyniku repatriacji sprowadził się wraz z rodzicami i starszym bratem.
Jednakże to ta pierwsza zabużańska wieś – miejsce urodzenia artysty – głęboko utkwiła w jego pamięci. Dokładnie utrwalona, stała się niewyczerpanym źródłem motywów jego obrazów, przywoływanych po latach z nostalgią, odrobiną radości, a często i dowcipu.
Rysować lubił od dziecka, ale pędzel wziął do ręki pod koniec lat 60. XX wieku, już jako człowiek w pełni dojrzały, trzydziestokilkuletni, nie przerywając przy tym pracy zawodowej i prowadzenia gospodarstwa. Wrósł w nastrojowy pejzaż spokojnej wsi, gdzie żyjąc nader skromnie, pracował i tworzył. Pierwsze, niewielkich formatów obrazki namalował, bez gruntu, na rękawach odciętych od koszuli, co pokazuje determinację przyszłego artysty i przemożną chęć wypowiedzenia się poprzez sztukę. Zyskał miano „Nikifora z Pławanic”.


Momentem zwrotnym w twórczości artysty było otrzymanie II nagrody na Międzynarodowej Wystawie „Satyrykon” w Legnicy w 1996 roku. Dostrzeżenie i docenienie przez jury niepozornych prac: „Matrymonialne. Blondynka bez nałogów”, „Zakochany” i „Wybory w Polsce 1995” upewniło Koguciuka o wartości jego malarstwa. Od tego wydarzenia rozpoczął się czas malowania „Humorów”, jednocześnie jest to początek, trwającej do dnia dzisiejszego, dobrej passy. Istotny wpływ na jego sukces miało także przyznanie przez Ministerstwo Kultury i Sztuki w 1988 roku bezterminowego uprawnienia do wykonywania zawodu artysty plastyka w dyscyplinie malarstwa. Otworzyło mu to drogę do profesjonalnych galerii.


Seria „Humorów” to przedstawienia zabawnych scen, opatrzone celnym żartobliwym komentarzem. Owe – jak o nich mówi – „obrazy do śmiechu” zachwycają trafnością przekazu, oszczędną formą i żywą kolorystyką czystych, kontrastowo zestawianych barw. Ich twórca, niezwykle czujny obserwator rzeczywistości, odnosi się w nich do wielu aspektów  życia. Interesują go zarówno zachowania społeczne, miłosne perypetie, aktualne wydarzenia polityczne, kwestie religijne, jak również swoisty system wartości – ekonomicznych i moralnych. Swoje przemyślenia wyraża w dynamicznych ujęciach, których stylistyka jest bliska sztuce komiksu. Stworzył kilkaset wątków tematycznych, malowanych w różnych wersjach. Jednakże cała twórczość Stanisława Koguciuka obejmuje znacznie szerszy zakres. Składają się nań różnorodne przedstawienia z życia wsi, zwyczaje i obrzędy, pejzaże i obrazy patriotyczne, a stosunkowo od niedawna – również religijne.

 

Jan Uścimiak urodził się w 1950 roku we wsi Kopytnik w powiecie bialskopodlaskim. To wielokulturowe Podlasie, gdzie Polacy, Tatarzy, Żydzi, Białorusini i Ukraińcy koegzystowali ze sobą na co dzień, gdzie różne koleje dziejów odcisnęły na ziemi i w umysłach ludzi widoczne piętno, gdzie Wschód łączy się z Zachodem, wywarło na artystę ogromny wpływ i nadal jest dla niego niewyczerpanym źródłem inspiracji.

 

Ma rozpoznawalny styl. Będąc bacznym obserwatorem rzeczywistości, krytycznie, ale i z dużym poczuciem humoru ukazuje ludzkie cechy. Rzeźbi też zwierzęta, udaje mu się uchwycić piękno przyrody. Poprzez formę plastyczną wypowiada się na temat złożoności świata, wykazując się przy tym znajomością życia, wyobraźnią i wrażliwością. Rzeźbi w drewnie lipowym, dbając o szczegóły i staranne opracowanie; prace pokrywa delikatną pastelową polichromią. Figury ustawia na cokołach dostosowanych proporcjami do całości przedstawienia. Na ich podstawach stosuje reliefowe nacięcia ze swoimi inicjałami.

 

Uścimiak poświęca uwagę wielu zagadnieniom, które podejmuje zarówno w rzeźbie pełnoplastycznej, jak i płaskorzeźbie. Zajmuje się wątkami sakralnymi nacechowanymi silną duchowością i przedstawieniami o charakterze rodzajowym, dotyczącymi życia codziennego, obrzędów, a także sytuacji politycznej i społecznej. Jego rzeźby związane są z miastem i wsią, obrazują życie ludzi i ich pracę, czasem w kompozycji pojawiają się maszyny rolnicze, innym razem nowoczesne samochody czy samoloty. Odnoszą się do tradycji, ale też poruszają zagadnienia bardzo współczesne.

 

Stanisław Koguciuk i Jan Uścimiak spotykają się nie po raz pierwszy. Choć uprawiają różne dyscypliny, znają się od dawna, uczestniczyli w tych samych przeglądach sztuki ludowej, konkursach, kiermaszach. Ich prace korespondują ze sobą wyjątkowo dobrze, nie bez przyczyny były już kilkakrotnie wspólnie prezentowane. Obaj artyści są znani, cenieni, uhonorowani najwyższymi nagrodami; ich dzieła znajdują się w zbiorach muzealnych, od dawna też cieszą się ogromnym zainteresowaniem miłośników sztuki ludowej, a mnie i mojej rodzinie towarzyszą już ponad ćwierć wieku.

 

Grażyna Cybulska

(fragment tekstu z katalogu towarzyszącemu wystawie)

 

 

 

 


 

Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego.

 





komentarze

dodaj komentarz
jeszcze nie dodano komentarza
dodaj komentarz