110 lat Nikiszowca. Rodzinne albumy

Muzeum Historii Katowic wraz z Stowarzyszeniem Razem dla Nikiszowca przygotowało wystawę „110 lat Nikiszowca. Rodzinne albumy”. Wernisaż odbędzie się 26 października o godz. 17.00.
image

Wydaje się, że niedawno obchodziliśmy 100-lecie powstania Nikiszowca, a minęło już kolejnych 10 lat… Zmiany w osiedlu najbardziej zauważają jego mieszkańcy, bo nie sposób nie widzieć przeobrażeń „małej ojczyzny”. Turyści, którzy licznie odwiedzają dzielnicę, z zachwytem oglądają zrealizowaną zillmannowską wizję robotniczego osiedla – wszak Nikiszowiec jest wyjątkowy. Zaglądają do Oddziału Muzeum Historii Katowic, piją kawę i jedzą ciastko w jednej z powstałych kawiarni, są pod wrażeniem tego niezwykłego, zabytkowego miejsca.

 

Nikiszowiec jest sławny ze względu na architekturę. Od kilku lat mówi się o nim także w kontekście odbywających się tu imprez, na których goszczą nie tylko mieszkańcy Katowic. W świat płynie informacja, że warto tutaj przyjechać, obejrzeć koncert, wziąć udział w Industriadzie – Święcie Szlaku Zabytków Techniki, Jarmarku na Nikiszu czy Odpuście u Babci Anny.

 

Nikiszowiec to nie tylko piękna architektura i wydarzenia kulturalne. To także ludzie, którzy tutaj mieszkają i pracują. Ludzie, którzy tworzą coś dla lokalnej społeczności i zwiedzających. To dzięki nim dzielnica rozkwita i staje się coraz bardziej popularna.

 

Przed ponad 100 laty do Nikiszowca wprowadzały się górnicze rodziny, które zaczęły budować społeczność wokół kopalni. Poznawali się, nawiązywali przyjaźnie, byli sąsiadami, kolegami z pracy, znali się z kościelnej ławki lub spotykali w „konzumie” na zakupach. Zwyczajni ludzie.

Ich życie toczące się pod kopalnianymi szybami, dzień powszedni i odświętny udokumentowany jest na opowiadających historię rodzin zdjęciach gromadzonych przez lata w albumach. Dziś z okazji 110-lecia powstania Nikiszowca pokazujemy 110 fotografii wybranych przez nikiszowian na tę wystawę. Chcemy zwrócić uwagę na ludzi będących zazwyczaj tłem dla pięknej architektury Nikiszowca, a przecież w każdym mieszkaniu czy na placu toczyło się życie. Rodziły się dzieci, brano śluby, smucono się na pogrzebach, bawiono na urodzinach.

 

O historii Nikiszowca opowiada wystawa prezentowana w kościele pw. św. Anny – tam poznajemy dzieje osiedla od jego początków do 2018 roku. Ekspozycja, którą przedstawiamy w Oddziale MHK – Dziale Etnologii Miasta, nie opisuje ważnych momentów historycznych. Mówi o codzienności rodzin z Nikiszowca. O chwilach ważnych i mniej ważnych. O tym, co działo się w kuchni i izbach, o zabawach pod domem i spacerach po najbliższej okolicy.

 

Nie daty i fakty, lecz ludzie są bohaterami tej wystawy. Przecież to oni tworzą miejsce, a przede wszystkim potrafią opowiadać o Nikiszowcu. Bez nich osiedle nie byłoby tak wyjątkowe.

 Bożena Donnerstag





komentarze

dodaj komentarz
jeszcze nie dodano komentarza
dodaj komentarz