Warsztaty Medialab Katowice „Historia Katowic zapisana w pliku”

Wizualizacja historii Katowic trwa. O tym, w jaki sposób nowatorsko pokazać miasto, jak wykorzystać dostępne dla wszystkich informacje opowiada Karol Piekarski – koordynator projektu Urban Data Stories, który obecnie odbywa się w Katowicach.
image

1. Pod auspicjami Medialabu działa nowy projekt Urban Data Stories, w ramach którego będzie można hakować dziedzictwo Katowic oraz budować interaktywną mapę miasta – co to za inicjatywy?

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak wiele materiałów o Katowicach znajduje się w ogólnodostępnych archiwach sieciowych, takich jak Śląska Biblioteka Cyfrowa czy choćby Wikipedia. Zaprosiliśmy do Katowic specjalistów, którzy doradzają największym muzeom w Europie, by wymyślić wspólnie rozwiązania dla naszego miasta. Będziemy tworzyć strony internetowe i aplikacje prezentujące w atrakcyjnej formie historię Katowic. Chcemy pokazać, że historia w internecie może być opowiadana w nowy i fascynujący sposób.

Aktualnie pracujemy nad mapą historii architektury i rozwoju przestrzennego Katowic. Podzieliliśmy historię Katowic na kilka okresów, kilkając na wybraną warstwę, będzie można zobaczyć przykładowo wszystkie budynki powstałe w dwudziestoleciu międzywojennym. Każdy będzie mógł również sprawdzić datę powstania budynku, w którym mieszka. Dzięki temu narzędziu chcemy pokazać, jak bardzo różnorodne i ciekawe pod względem architektonicznym są Katowice.               

2. Jakie dane pozyskujecie obecnie, które są najważniejsze, jak przebiega praca, kto bierze w niej udział?

Wszystko zależy od projektu, który aktualnie realizujemy. Jakiś czas temu odwiedzaliśmy Muzeum Historii Katowic, ostatnio poprosiliśmy o dane związane z mapami wydział geodezji, a w wielu przypadkach po prostu szukamy potrzebnych informacji w sieci. Założeniem projektu jest to, by brali w nim udział ludzie o różnych doświadczeniach i kompetencjach, bo praca w interdyscyplinarnych zespołach przynosi najwięcej korzyści i najbardziej kreatywne rozwiązania. Ostatnio staraliśmy się dotrzeć do informacji o Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Chcieliśmy odpowiedzieć na pytanie czy wciąż są one korzystne dla gospodarki, czy jedynie obciążają budżet państwa, korzystając z pomocy publicznej i ulg podatkowych. W projekcie wzięli udział dziennikarze, projektanci, ekonomista, programista, socjolog i osoby pracujące w instytucjach kultury, dzięki czemu byliśmy w stanie w kilka dni pokazać różne punkty widzenia – od analizy ekonomicznej po historię protestów pracowników. W ciągu zaledwie kilkunastu godzin pracy powstały interesujące wizualizacje i mapy, które w przystępny i atrakcyjny sposób pokazują kompleksowo mechanizm działania specjalnych stref ekonomicznych.


3. Jak w praktyce wyglądają działania związane z wizualizacją danych?              

Staramy się pokazywać różne narzędzia, które ułatwiają pracę z danymi i nie wymagają zaawansowanych umiejętności. Chcesz pokazać na mapie, w jakich dzielnicach miasta jest największe bezrobocie? Zajmie ci to zaledwie kilkanaście minut. Chcesz opowiedzieć, jak rozwijały się Katowice? Uzupełnij suche fakty fotografiami i ciekawymi infografikami. Staramy się, by przekaz był zrozumiały i przyciągał uwagę odbiorców. Ostatnio zastanawialiśmy się, jak pokazać skalę wydobycia węgla w Katowicach. Uznaliśmy, że zamiast podawać abstrakcyjne liczby, lepiej będzie zobrazować wydobycie za pomocą realnych przedmiotów, czyli np. pokazując ustawione obok siebie superjednostki z węgla. W ten sposób możemy działać na wyobraźnię. W innym przypadku pokazaliśmy zasady głosowania w wyborach na przykładzie historii pana Rysia, wdzięcznego lokalnego przedsiębiorcy, który postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, gdy zaczyna podupadać biznes jego i innych podobnych przedsiębiorców. Najważniejsze jest to, że dzięki pracy w grupie nie każdy musi się znać na wszystkim. Pracując wspólnie, dzielimy się obowiązkami i uczymy się od siebie nawzajem. Aktualnie staramy się wdrożyć system, który informowałby w przystępny sposób (za pomocą smsa, strony internetowej lub aplikacji mobilnej) o jakości powietrza w mieście. To realna korzyść, która wynika z eksperymentu.

4. Czy nowe media, zabawa danymi może mieć odczuwalne i realne korzyści dla miasta, jego mieszkańców?

Tak, na dwa sposoby. Skorzystają ci, którzy przyjdą na warsztaty i zdobędą nową umiejętności. W naszych projektach często biorą udział przedstawiciele trzeciego sektora, a także osoby, które wykorzystują zdobytą wiedzę i kontakty w swoich działaniach akademickich lub biznesowych. Dzięki temu stajemy się bardziej innowacyjni i atrakcyjni jako miasto. Nigdzie indziej w Polsce nie ma tego rodzaju projektu. Często narzekamy, że młodzi opuszczają region w poszukiwaniu pracy i możliwości rozwoju. W Medialabie tendencja jest odwrotna - zapraszają nas do współpracy instytucje z Lublina, Krakowa, Warszawy, na ostatnie warsztaty przyjechali ludzie z Berlina i Wrocławia. Dzięki tego rodzaju projektom leczymy miasto z kompleksów. 

5. Co będzie kolejnym etapem projektu? Czego mogą spodziewać się uczestnicy i mieszkańcy w kolejnych latach?  

Podczas wakacji zaprosimy do udziału w nowym cyklu zatytułowanym „Kodołamacz”, dla tych którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z programowaniem. W ramach projektu Urban Data Stories zorganizujemy kolejne warsztaty, tworząc mapy miasta oraz wystawę z wizualizacjami o historii Katowic. W październiku odbędzie się z kolei druga edycja festiwalu sztuki i technologii art bits. Jesienią Medialab przeniesie się również na kilka dni do Lublina.

 

Zapisy na warsztaty na stronie www.urbandatastories.eu. Więcej informacji udziela: Małgorzata Ludwiczak, Instytucja kultury Miasto Ogrodów Katowice, nr tel.: 510-416-719, email: malgorzata.ludwiczak@miastoogrodow.eu oraz Karol Piekarski, karol.piekarski@miastoogrodow.eu





komentarze

dodaj komentarz
jeszcze nie dodano komentarza
dodaj komentarz