Realizatorzy spektaklu mierzą się z najbardziej nieujarzmionym i metaforycznym utworem Witolda Gombrowicza. Czy cienie otaczające głównego bohatera Henryka to reakcja na traumatyczne wydarzenia? Mary senne? Czy może widma profetyczne zwiastujące kolejne rewolucje? Bierzemy udział niejako w rytuale, w świecie stwarzanym przez bohatera, gdzie nadzieje i oczekiwania zderzają się z figurą rodziny. Widzimy świat takim, jakim go stwarzamy - to próbuje powiedzieć nam Gombrowicz. Realizatorzy wchodzą w dyskusję z klasykiem, tworząc niezwykle plastyczną rzeczywistość postapokaliptyczną, gdzieś pomiędzy jednym konfliktem zbrojnym a drugim, w tej rzeczywistości odnajdując człowieka, jednostkę, ofiarę tych nawałnic. „Ja jestem syn wojny” wykrzykuje Henryk rodzinie czy też marom, które stworzył jego zmęczony umysł. Ta autodefinicja głównego bohatera nosi w sobie wielki manifest i ból. Jest niejako kluczem do inscenizacji realizatorów.
Agata Biziuk
„Ślub”
Witold Gombrowicz
reżyseria: Agata Biziuk
scenografia: Marika Wojciechowska
muzyka: Piotr Klimek, Wolfgang Amadeusz Mozart
ruch sceniczny: Krystyna Lama Szydłowska
projekcje wideo: Tobiasz Czołpiński
komentarze
dodaj komentarz