Prezentowane na wystawie dzieła nie są aktorami w teatrze lalek, nie są rekwizytami, ani też znakiem plastycznym postaci w teatrze alternatywnym. Nie znalazłyby miejsca w pokoju dziecinnym, ani w sklepie z pamiątkami, nie służą zabawie. Niosą własne znaczenia i własną wartość estetyczną. Jak je zatem nazywać? – artefaktami?, obiektami?, postaciami? Lalka artystyczna jest dziełem samodzielnym, rodzajem rzeźby, w której ważna jest siła przekazu estetycznego i emocjonalnego. Artystki sięgają po materiały tekstylne, skóry naturalne, drewno, glinkę szamotową i porcelanową, papier mache, wosk pszczeli, runo wełniane, elementy z metalu i tworzą z nich ludzkie postacie, odtwarzają życie, jednocześnie przypominając o jego nietrwałości.
Każda z Autorek ma własny, niepowtarzalny styl, wybiera inne tematy, ujawnia inne odniesienia i znaczenia. Barby (nie Barbie) Pauliny Kary, prezentowane pojedynczo lub w mikroinstalacjach – kanon piękna w krzywym zwierciadle z ironią i dystansem; kolekcja Klaudii Gaugier inspirowana bestiariuszem z mitologii słowiańskiej; papierowe rzeźby z duszą, rzeźby świadome własnej nietrwałości Mirosławy Truchty-Nowickiej; przypominające żywych ludzi malutkie lalki Małgorzaty Maćkowiak.
komentarze
dodaj komentarz