24. Ars Cameralis: Uciekinierzy, pielgrzymi, nomadzi, wędrowcy

Wydarzenie obejmuje: prezentacje literackie: Antonio Munoz Molina (Hiszpania), Cees Nooteboom (Holandia), Xavier Farre (Hiszpania); dyskusję „Na przyjście i odejście”: Antonio Munoz Molina, Cees Nooteboom, Xavier Ferre, Alicja Oczko, Filip Łobodziński, Grzegorz Jankowicz oraz premierę książki Grzegorza Jankowicza „Uchodźcy z Ziemi Ulro”.
image fot. materiały organizatora

Antonio Muñoz Molina to jeden z najważniejszych głosów hiszpańskiej sceny literackiej, a także jej światowy ambasador. W Nowym Jorku, gdzie mieszka, pełnił przez kilka lat funkcję dyrektora Instytutu Cervantesa, stale współpracuje też z „El País” oraz „Die Welt”. Jest laureatem licznych prestiżowych nagród literackich (Planeta, Jerusalem Prize, Nacional de Narrativa) oraz członkiem Królewskiej Akademii Hiszpańskiej.


Muñoz Molina urodził się w 1956 roku w andaluzyjskiej Úbedzie, która posłużyła za pierwowzór dla fikcyjnego miasteczka Mágina, będącego tłem wielu jego utworów już od pierwszej powieści „Beatus ille”, którą opublikował w 1986 roku. Za swój wzór stawia pisarzy z kanonu literatury hiszpańskojęzycznej XX wieku – Juana Carlosa Onettiego czy Juana Marsé – ale też Marcela Prousta. Dziś pisarz może poszczycić się 25 książkami w swojej bibliografii. 6 zostało przełożonych na język polski. Na przykład „Jeździec polski”, autobiografizująca opowieść o chłopcu, któremu udało wyrwać się z hiszpańskiej prowincji do wielkiego świata, ale nie udało się uciec od swojej tożsamości – i trudnej przeszłości Hiszpanii. Albo „Wiatr księżyca”, eskapistyczna Bildungsroman z lądowaniem Apollo XI na księżycu w tle czy „We mgle czasów”, opowieść o ucieczce architekta z kraju ogarniętego wojną domową. Pisarstwo Muñoza Moliny jest z jednej strony melancholijne i emocjonalne – bohaterami są zwykle zagubieni, samotni mężczyźni, z drugiej stanowi wnikliwy komentarz do hiszpańskiej rzeczywistości i trudnej historii. Pisarz nie stroni od wątków kryminalno-sensacyjnych, które konstruuje z synestezyjną wirtuozerią: czytelnik nie wie, czy jeszcze siedzi w fotelu z książką, czy już w podejrzanym, zadymionym lokalu na jazzowym koncercie.

 

Xavier Farré Vidal to kataloński poeta, literaturoznawca i tłumacz języka polskiego oraz słoweńskiego. Tłumaczył na język hiszpański oraz kataloński m.in. wiersze Czesława Miłosza (za co otrzymał nagrodę im. Jaude Vidal Alcover), Adama Zagajewskiego, eseje Zbigniewa Heberta i sztuki Krystiana Lupy. Z języka słoweńskiego tłumaczył m.in. wiersze poety znanego widzom naszego festiwalu – Tomaža Šalamuna. Jest też współautorem hiszpańskojęzycznej antologii polskiej poezji współczesnej Poesía a contragolpe. Antología de poesía polaca contemporánea.


Vidal jest wybitnym tłumaczem i znawcą polskiej kultury – od jakiegoś czasu mieszka w Krakowie, gdzie uczy hiszpańskiego w Instytucie Filologii Romańskiej UJ – ale przede wszystkim jest poetą (wydał cztery tomiki, które przetłumaczone zostały na pięć języków). Jest poetą w sytuacji, w której znajdowało się już tak wielu – poetą oderwanym od własnego kraju, czyli przede wszystkim – języka. Vidal zawędrował do Krakowa, jednej ze stolic mitycznej Europy Środkowej, czyli – jak pisze w jednym z wierszy – „krajów, które istnieją tylko w umyśle”. „Nie ma sensu” – pisze Vidal w innym miejscu – „się łapać, wypowiadać żadnych słów/ dźwięków języka, którego zapomnieliśmy”. A jednak wciąż nie może się od tego powstrzymać.

 

Cees Nooteboom jest jednym z najwybitniejszych światowych żyjących pisarzy, co roku wymienianym wśród kandydatów do Nagrody Nobla. Dotychczas otrzymał wiele nagród, z których najważniejsze to Pegasus, Aristeion, Holenderska Nagroda Literacka, Austriacka Nagroda Państwowa czy Nagroda Goethego. W swojej ponad pięćdziesięcioletniej karierze – bo zadebiutował już w 1954 roku, mając niewiele ponad 20 lat – otarł się o wszelkie możliwe gatunki literackie: opowiadania, powieści, poezje, eseje i reportaże podróżnicze. Choć urodził się w Hadze i opisał wiele miejsc na świecie, najważniejszymi podróżami były te do Hiszpanii, która z czasem stała się jego adaptowaną, duchową ojczyzną. Opisywał Australię, Irlandię, Niemcy, Szwajcarię, Holandię, Włochy czy Iran, spędził wiele lat w Berlinie, ale to Hiszpania wciąż powraca jako główny motyw jego twórczości. Najważniejszym chyba zapisem relacji pisarza z tym krajem są „Drogi do Santiago”, jedna z niewielu powieści Nootebooma przełożonych na język polski, która zainspirowała kompozytora Beneta Casablancasa do stworzenia utworu „Six Glosses” na jej podstawie. Narrator powieści opowiada o kilkudziesięciu latach prób zrozumienia Hiszpanii: o podróżach do prowincjonalnych miasteczek, studiach nad dziełami hiszpańskiego malarstwa, zadumie nad okrutną, brutalną i fascynującą historią, splotem arabskich, żydowskich i chrześcijańskich dziejów.

 

Grzegorz Jankowicz „Uchodźcy z ziemi Ulro” (EMG, 2015)

Zbiór esejów Grzegorza Jankowicza „Uchodźcy z ziemi Ulro” opowiada o pisarzach i filozofach, którzy mierzą się z nowoczesnymi formami życia. Ich pisarstwo wyrasta z nieufności wobec określonych kształtów rzeczywistości (egzystencjalnej, artystycznej, społecznej, ideologicznej i religijnej). Moment dojścia jest w książce zarazem nowym początkiem. W jego paradoksalnym punkcie, będącym zarazem dopełnieniem i zaczynem, autor umieszcza rozważania poświęcone poezji. To właśnie poetom – sprawcom języka – powierzone zostaje zadanie przemontowania naszych sposobów zawiązywania relacji między słowem a światem.

 





komentarze

dodaj komentarz
jeszcze nie dodano komentarza
dodaj komentarz