Kwartet Śląski / Tomasz Daroch / Kolory Rosji

image

wykonawcy:
Kwartet Śląski
Tomasz Daroch  wiolonczela

 

program:

Dmitrij Szostakowicz – XIII Kwartet smyczkowy b-moll op. 138

Roman Ledieniow  Seven Moods na kwartet smyczkowy

Aleksandr Głazunow – Kwintet smyczkowy A-dur op. 39

 

 

XIII Kwartet smyczkowy b-moll op. 138 (1970) jest jednoczęściowy – rzecz wyjątkowa w twórczości kwartetowej Dymitra Szostakowicza (1906-1975). Powstał zaraz po wokalno-instrumentalnej XIV Symfonii (1969), której tematem była śmierć. A jako że Szostakowicz był przekonany, iż „po śmierci nie ma już niczego”, dzieło to miało odpowiednio dramatyczny i pesymistyczny wyraz. Wstrząsające Adagio kwartetu można traktować jako pogłos XIV Symfonii.  

 

Roman Ledieniow (ur. 1930), kompozytor i pedagog Konserwatorium Moskiewskiego, Siedem nastrojów  na 11 instrumentów napisał w roku 1967, zaś w roku 1970 sporządził wersję na kwartet smyczkowy. Są to aforyzmy, w których słuchać echo muzyki Antona Weberna (zwłaszcza Bagatel op. 9). Wyrażają ulotne stany ducha (I. Jesień, II. Wesoły, III. Przeczucie, IV. Smutny, V. Niepokój, VI. Zadumany, VII. Wspomnienie). Ta muzyka subtelna, jakby pozbawiona ciężaru, jest stacją na drodze do późniejszej twórczości Ledieniowa, który zmierza w stronę kontemplacyjnej prostoty, czerpiąc m.in. z muzyki cerkiewnej. 

 

Aleksander Głazunow (1865-1936), wpierw cudowne dziecko, potem uczeń Mikołaja Rimskiego-Korsakowa, w końcu profesor Konserwatorium w Petersburgu, cieszył się na przełomie wieków opinią najwybitniejszego kompozytora rosyjskiego. Jednak fortuna jest kapryśna: wieść o jego śmierci (zmarł na emigracji, we Francji) wielu muzyków przyjęło ze zdziwieniem, bo wydawało się im, że autor dzieł tak staroświeckich już dawno musiał odejść z tego świata. Kwintet smyczkowy G-dur op. 39 (1891) – z dwoma wiolonczelami, na wzór Schuberta – powstał na zamówienie Bielajewa na potrzeby koncertów domowych, które odbywały się podczas jego „petersburskich piątków”. Ta pogodna muzyka jesieni romantyzmu odznacza się szlachetnością tematów i doskonałością warsztatu. Zwraca uwagę m.in. „brahmsowska” praca przetworzeniowa, mistrzostwo kontrapunktu, kolorystyka (pizzicati w scherzo!). Ale są też elementy rosyjskie, zwłaszcza w finale.

 

(Marcin Trzęsiok, źródło: www.nospr.org.pl)





komentarze

dodaj komentarz
jeszcze nie dodano komentarza
dodaj komentarz